Na pewno coś jest w tym, że wyjątkowe miejsca przyciągają wyjątkowych ludzi. A wtedy nawet deszczowa pogoda nie jest przeszkodą, żeby celebrować miłość, przyjaźń i spotkanie w gronie najbliższych. Przyjeżdżając do Ceglarni podświadomie czułem, że czeka mnie coś niesamowitego. Nie pomyliłem się! Już po chwili zginąłem w wirze ślubnych przygotowań, łapałem każdy piękny kadr, każdy uśmiech i łzę.
Jestem absolutnie pewny, że miłość tych dwojga jest wielka i trwać będzie wiecznie. Tylko z takim przekonaniem, o pewnej wzajemnej miłości, nie mając żadnych wątpliwości, można poślubić drugiego człowieka. Dlatego życzę Wam wszystkim tego, czego namiastki mogłem zobaczyć tego dnia w Ceglarni na ślubie Romy i Mateusza. Patrzcie sobie w oczy i zapominajcie o całym świecie!
Miejsce: Ceglarnia Jarosławki
Dekoracje: INNA Studio
Fotograf: Aga Bondyra
Muzyka: M.Band
Prosecco Van: Od Chłopaków